I Rekreacyjny Bieg Wiosny Cekanowo k. Słupna
I Rekreacyjny Bieg Wiosny w Cekanowie przeszedł do historii. Decyzję o wybraniu się na tą imprezę podjąłem w piątkowe popołudnie (start był w sobotę o 10:00). Zapisałem się na bieg, przygotowałem strój i poszedłem truchtać. Przebiegłem sobie trasę, którą będziemy pokonywać trzykrotnie. Spodobała mi się od samego początku, w końcu pierwszy bieg, który odbywa się niemal w 100% na asfalcie.
Start do biegu nastąpił o godzinie 10.
Początek to bieg z wiatrem, asfalt + Asics Gel-HyperSpeed 6 to doskonałe połączenie dla mnie. Pierwszy kilometr pokazał 3'2o". Od początku był to samotny bieg, drugi kilometr pokazał 3:25. Biegło mi się lekko, noga kręciła. Między drugim a trzecim kilometrem był lasek, przez który wiodła piękna droga. Końcówka każdej pętli to około 700-800 metrowy podbieg w pełnym słońcu, niby nie stromy, ale jednak długi.
Pierwsze 5km pokonałem w czasie 17:15 (średnia 3;27/km). Wiedziałem, że jest dobrze, jest luz i pełna kontrola tempa. Kolejne kilometry mijały, nadal biegło mi sie komfortowo. Skończyło się drugie okrążenie i zaczęło trzecie-ostatnie. Po raz drugi tempo na podbiegu spadło, a międzyczas na tym kilometrze pokazał 3:39.
Minęło 10 kilometrów a na zegarku czas 35:13. Biegło mi się rewelacyjnie, pomimo, że nie odczuwałem zbytnio zmęczenia to postanowiłem zwolnić. Robotę na obecny dzień wykonałem, cel zrealizowałem. Łącznie 10,4 km pokonałem w 36:57. Byłem zadowolony bo udowodniłem sobie, że teraz potrafię biegać na granicy 3:30/km i co najważniejsze potrafię to utrzymywać. Na metę wbiegłem szczęśliwy z dużą przewagą nad resztą.
Następnego dnia wziąłem udział w kolejnych zawodach. Tym razem w Kucharach k. Płońska wystartowałem w IV już biegu Kwitnących Ogrodów i to właśnie tam chciałem walczyć o jak najlepszy czas, a jak mi poszło przeczytasz w kolejnym poście.
Dziękuje Panu Tomaszowi Niesłuchowskiemu z Agencji Gazety Płock za zdjęcie, które użyłem na swojej stronie a także wszystkim, którzy dopingowali mnie podczas biegu.
